
Kim jestem dla Ojca, zapytałem ? Jedruś ty jesteś jak jeden wielki kompleks, ale nie budowli tyko ograniczeń. Wciąż ci mówimy nie żyj innymi. Pomagaj im , wspieraj, ale rozwijaj siebie. Nie oceniaj innych, pozbądź się tej zlej cechy.
Zgadzamy się z tobą, że „przerabianie pokochania „ to coś nie naturalnego. Pokochanie, to stan w którym, cała twoja istota kocha każdą cząstkę, promieniuje na innych ludzi niosąc im światło i radość.
Pamiętaj o rozdzielaniu spraw, które są ważne od codziennych śmieci. Twój umysł jest jak wulkan, który się budzi i co chwilę wylewa się z niego lawa, a ty masz być jak wulkan uśpiony, spokojny, majestatyczny, budzący respekt i podziw. Bądź twardy i miękki, to jest jeden stan tego samego postrzegania.
Nie ucz się kochania, tylko kochaj, kochaj i kochaj i pamiętaj, że kochanie to nie gadanie, że nie gadanie, to ma być naturalne, to nie nauka, to stan głębokiego zaufania do siebie, Boga i ludzi. Bez zaufania nie ma kochania, więc ufaj sobie, ufaj, gdyż jesteś ukochanym dzieckiem Boga. Jeżeli Bóg cię kocha, to dlaczego ty nie potrafisz, skoro On dał ci wszystko. To jest „ta chwila” w twoim życiu, ten stan, który się w tobie zapisze raz na zawsze i nie wracajmy już do tego przyjacielu i kolego.
Pokochanie to też spokojny sen, że zrobiłeś to co do ciebie prawidłowo i nie obawiasz się tego co będzie jutro, bo są w tobie tylko pozytywne emocje.
Artykuły » Przekazy, o pokochaniu i wybaczeniuNiedziela 1 maja 2016