Rusinowice – utrzymywanie kontaktu z Bogiem

Nigdy nie chodziłem na spacer z Bogiem. Nawet nie wiem jak się zachować, wiem tylko, że rozpiera mnie nieograniczona radość z tego, że On jest przy mnie, chociaż wiem, ze cały czas był przy mnie przez cale moje życie.

Nie wiedziałem, jak wygląda, a teraz wiem bo Go widzę, ale nie ma w nim wielkości, czy zarozumiałości. Jest przy mnie, tak jakby był normalnym człowiekiem, ale Jego majestat i potęga są tak olbrzymie, że nie da się porównać tego z niczym. Wszechogarniający spokój i moc, wynikające z wiedzy o tym co było, jest i będzie i nie ma tu mowy o ludzkim błędzie.

Chciałem zobaczyć Boga, ale On jest we wszystkim i wszystkim, zdałem sobie sprawę, że Go nie widzę i widzę. Jest małym chłopcem, starcem, małą blondyneczką, lasem, wodą i powietrzem, jest wszystkim. Ludzie chcieliby Mnie widzieć w jednej postaci, bo wydaje im się, że wtedy mogliby mnie łatwiej kochać, ale nie zdają sobie sprawy, ze Ja jestem w nich i że jak pokochają siebie to i Mnie pokochają. Kochaj wszystko, tak jak Ja kocham ciebie, a będziesz w jedności ze Mną. Łatwo powiedzieć „kochaj wszystko”, ale jak to Boże zrobić ?

To jest proste staraj się patrzeć na wszystko Moimi oczami, bo kochanie to stan świadomości. Bądź pijany miłością do Mnie, bo to jest cel twojego życia, ale stan miłości do Mnie minie szybko, jak na trwale nie jest w tobie zapisany, tak jak stan upojenia alkoholowego mija, jak alkohol wyparuje, tylko ze od Mojej miłości głowa nie boli, tylko serce się raduje. Bierz i dawaj Moją miłość w nieograniczonych ilościach, bo ona nigdy się nie wyczerpuje i ciągle cię na to stać, bo ona nic nie kosztuje, uśmiechnął się do mnie pełen miłości i nadziei i obraz zniknął, ale On został we mnie na zawsze.